wtorek, 28 lutego 2012

Opowieść o Sucharku i Jak Najszybciej Zbić Królową

Czytamy i płaczemy z synusiem nad książką Astrid Lindgren "Bracia Lwie Serce". To już jest moje trzecie czytanie i trzecie płakanie. Pozostali członkowie rodziny patrzą, słuchają tej pięknej opowieści o miłości braterskiej, chorobie, śmierci, odwadze i co bardziej wrażliwi też się wzruszają. Czytamy i zapisujemy w dzienniczku lektur plan wydarzeń, zaznaczamy kolorowymi karteczkami opisy bohaterów, opisy Krainy Dzikich Róż i Krainy Wiśni. Zaznaczamy fragmenty, które mogą czegoś nauczyć, zaciekawić, zasmucić. Do piątku musimy być z lekturą gotowi i oczywiście będziemy.
A jak się tak naczytamy, wzruszymy i zapiszemy, to musimy odreagować i powrócić do naszej rzeczywistości. I wtedy rozgrywamy średnio trzy partyjki szachów. Ostra walka o każdą figurę sciąga wzrok całej rodziny. Wcale nie jest ważne, żeby zrobić szacha i mata, tylko zbić wszystkie figury. A najlepiej jest zastawić pułapkę na królową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz