Zostaliśmy w firmie poinformowani, że obowiązuje nas odpowieni sposób ubierania się. Dla mnie nic szczególnego - smart clothing. Ale daliśmy sobie upust w wymyślaniu żartów na temat ubioru.Jakie obcasy są wysokie, a jakie nie. Jak rozumieć duży dekold i co mają zrobić panie z dużym biustem. No i co właściwie mają mieć na sobie panowie na spotkaniach służbowych - może tylko marynarkę i krawat....
Takie typowo polskie zachowanie - doszukiwanie się nieścisłości w tekście pisanym. Dlaczego nie? Jeśli ma to zrelaksować pracownika?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz