piątek, 30 marca 2012

Przypadek

Przeczytałam w miesięczniku ładne zdanie: "Ale jak mówiła moja pani profesor, przypadek to chytry sposób Boga na to, żeby pozostać w ukryciu." No i teraz myślę o wszystkich przypadkach, które zdeterminowały moje życie, i które rzeczywiście traktuję jako przypadki. I mam o czym myśleć, bo sporo się tego nazbierało.

4 komentarze:

  1. Kieslowski, ten to miał niezły "Przypadek";).
    Rzekł filozoficznie: "człowiek jest jak gdyby przeznaczony do postępowania w pewien określony sposób niezależnie od okoliczności".
    Jak gdyby;)Z reguły;)
    Z wyjątkami ... przeróżnymi;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a co powiecie na... wielokropkiem podlane....przeznaczenie???
    i szukanie tegoż i znaków jego w doświadczeniu?
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeznaczenie wydaje się przesądzone. Niezależnie co zrobimy i tak z góry jest coś postanowione. To trochę przerażające i sprzeczne z tak zwaną wolną wolą. Przypadek się zdarza, ale mam wrażenie, że jest możliwość wejścia w to, możliwość wyboru. A więc trochę działania na własną rękę. A może to wszystko to splot przypadków, które wiodą ku przeznaczeniu...(?)
    Nad znakami muszę się zastanowić...Wizji przyszłości doświadczyłam tylko raz w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś usłyszałam od osoby widzącej więcej;-)... będąc zapętlona wówczas w życiu i myślach ... usłyszałam, że jeszcze wiele dróg poplątanych przede mną ... ale mym przeznaczeniem jest konstans.
    Przypomniałam sobie o tym i o innym com usłyszała... dopiero... gdy to nastąpiło. A serio robiłam wszystko, by było inaczej...
    Teraz ufam znakom, wskazówkom... słucham podpowiedzi z wewnątrz i chyba od całkiem niedawna nie robię nic, co byłoby wbrew mnie, nawet w drobiazgach. Fajne uczucie.
    I wierzę w siłę dobrej energii...
    I, że wiele doświadczeń nam trzeba by w końcu się odnaleźć ...

    OdpowiedzUsuń